Wooden apples, pears... and blooming cherry...
Witajcie!
W końcu doczekałam się wiosennej zieleni!
Już od dawna słychać było o tym, że przyroda budzi się do życia ale u nas jakoś tak coś nie zbierała się szybko.
Aż tu z dnia na dzień wiśnia, którą odwiedzam na spacerze z psem zakwitła! :)
Mój sposób na wiosnę w domu?
Kwitnące gałązki, szkło, i detale w kolorze black&white...
Tak się złożyło, że ostatnio dostałam drewniane jabłuszka i gruszki od teścia;)
Pamiętam jak wisiały w starej kuchni w mieszkaniu pana Męża ;)
Teść: Chcesz?
Ja: Chcę! Tylko...
Teść: Wiem, wiem.. maluj,maluj... już są Twoje...
:]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]
No to pomalowałam, przyniosłam gałązki do domu i taką mam wiosnę w salonie...