Nowy widok z okna...
Dobry wieczór! :)
Tytuł posta mówi sam za siebie.. ;)
Szykuje się Nam nowy widok z okna na który już się nie możemy doczekać.
Życie plecie różne scenariusze a Nam nie pozostaje nic jak tylko cieszyć się tym, co daje.
Wiecie już, że niebawem Nasza rodzina się powiększy, a co za tym idzie potrzebujemy więcej miejsca.
I kiedy tak sobie planowaliśmy co by tu zrobić, żeby wycisnąć z naszej obecnej przestrzeni maksimum możliwości pojawiła się opcja zamiany mieszkania na większe!
Ile się zastanawialiśmy?
Króciutko ;)
Króciutko ;)
Możecie pomyśleć, że to szaleństwo, żeby na półtora miesiąca przed porodem pakować się w odświeżanie mieszkania i przeprowadzkę ale... tak jest. Wpakowaliśmy się w to i chociaż momentami jest ciężko to tak mnie ciągnie do działania, że szok! :)
Owszem,czasami brakuje mi siły ale Pan Mąż dzielnie bierze na siebie wszystkie sprawy i tak sobie powolutku przygotowujemy nowe gniazdko.
Nasz cel na teraz to neutralna baza i przeprowadzka najlepiej początkiem maja.
Po porodzie zajmę się dopieszczaniem detali-cały rok będę na to miała! :)))
Cieszę się bardzooooooooo, bo mnóstwo fajnych rzeczy przy tej okazji już powstało i powstanie.
Nowy salon, nowa kuchnia, nowa łazienka, sypialnia, przedpokój, pokój B&A i naszej Maleńkiej, wielki balkon... ahhh a wszystko do dopieszczenia!
Tak, jestem od tego uzależniona! ;)
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło po Naszej myśli a ja na bieżąco będę Wam pokazywać co wymyśliłam ;)
ps. na zdjęciu widok z salonu... UWIELBIAM!
Miłych snów,
Owszem,czasami brakuje mi siły ale Pan Mąż dzielnie bierze na siebie wszystkie sprawy i tak sobie powolutku przygotowujemy nowe gniazdko.
Nasz cel na teraz to neutralna baza i przeprowadzka najlepiej początkiem maja.
Po porodzie zajmę się dopieszczaniem detali-cały rok będę na to miała! :)))
Cieszę się bardzooooooooo, bo mnóstwo fajnych rzeczy przy tej okazji już powstało i powstanie.
Nowy salon, nowa kuchnia, nowa łazienka, sypialnia, przedpokój, pokój B&A i naszej Maleńkiej, wielki balkon... ahhh a wszystko do dopieszczenia!
Tak, jestem od tego uzależniona! ;)
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło po Naszej myśli a ja na bieżąco będę Wam pokazywać co wymyśliłam ;)
ps. na zdjęciu widok z salonu... UWIELBIAM!
Miłych snów,
Ojej, podziwiam Cię bardzo. Trzeba mieć dużo siły żeby się podjąć takiej zmiany w obliczu nadchodzącej jeszcze większej zmiany :) Myślę jednak, że właśnie na tym polega gniazdowanie ;) Trzymam kciuki i dużo siły życzę. Uściski :)
OdpowiedzUsuńOj z tą siłą to różnie bywa ale perspektywa nowego - większego wnętrza do urządzenia była zbyt kusząca - wijemy gniazo jak nic! ;)
UsuńŚciskam!
:)
Edi ,Ty to masz powera, jak zawsze pełna energii i pomysłów, cieszę się waszym szczęściem i dużo energii życzę na wykonanie waszych planów :) Bużka :)
OdpowiedzUsuńTo silniejsze ode mnie... ;)))
Usuń:*
Trzymam w takim razie kciuki i pamiętaj by się zbytnio nie przemęczać, zdrówko jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńAktywność fizyczna przed porodem jest wskazana ale spokojnie, wszystko jest pod kontrolą i nie zamierzam przesadzić ;)
UsuńPozdrawiam!
:)
O mamo! Też chcę takie drzewka! Wiedziałam, że nie długo się przeprowadzicie. Powodzenia i nie mogę się już doczekać kiedy zobaczę mieszoanko;))))))))
OdpowiedzUsuńSkąd wiedziałaś? ;)
UsuńW takim razie trzymam kciuki mocno mocno! Super! Buziaki!
OdpowiedzUsuńTrzymaj, trzymaj! Mocno, mocno, mocno! ;)
Usuń:) :*
Wspaniale. Gratuluję. Świetny pomysł. Trochę mi to przypomina moją sytuację. Kupiłam swoje mieszkanie na miesiąc przed porodem. Wprowadziłam się, gdy Erin miała 4 miesiące. Dopieszczanie i urządzanie od podstaw jest cudowne. Będzie super.
OdpowiedzUsuńNo to mamy podobne podejście do życia... ;) Trzeba życie brać za rogi i działać ;) Tyle radości mi to sprawia, że nie mam wątpiliwości, że będzie dobrze.
UsuńŚciskam!
:)
Super zielony widok! :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńPrzy urządzaniu nowego gniazdka będziesz się mogła (że tak to ujmę) wyżyć artystycznie :)
Życzę dużo sił! Młoda to będzie miała urządzanie we krwi ;)
Nawet nie wiesz jak mi się ten widok z okien z salonu podoba...;)
UsuńZ tą moją Małą to się okaże ale geny to geny, nie? ;)))
Trzymaj kciuki! :) :*
Ale Ci zazdroszczę.Pamiętam jak my przeprowadzaliśmy się ze sterego,dwu pokojowego mieszkania na nowe, trzy pokojowe z dużym balkonem. To jest super przygoda i ekscytacja.Tak teraz myślę ile rzeczy bym zrobiła inaczej.Inne kolory kafli.Zamiast paneli parkiet.Ale będziesz miec super.Pisz nam tu wszystko jak na spowiedzi;) Sama się nie mogę doczekać, jakbym to ja się przeprowadzała.
OdpowiedzUsuńZamierzam pisać ale teraz ostro działamy i tylko robię zdjęcia ;)))
OdpowiedzUsuńps. mam parkiet! ;)))
Miłego weekendu!
:):*
Super :) na początku , na nowym miejscu , kiedy pachnie jeszcze farbą , wszystko jest czyste i nowe jest fajnie , a jeszcze nowy członek rodziny -pięknie idealnie bedzie i pozostanie to na zawsze w Waszych wspomnieniach , cieszcie si tymi momentami . Unas osiem lat temu jak na świat szykował sie Antek zrobiliśmy wielki remont w domu :) to był cudny czas ! Pozdrawiam i życzę zdrówka dla Was
OdpowiedzUsuńSuper! Powodzenia i czekamy na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie... A co powiedzielibyście na to, aby jeszcze tam umieścić balię ogrodniczą? Właśnie dowiedziałam się, że Polska Bania oferuje naprawdę świetne balie ogrodowe i sauny, można byłoby pomyśleć nad czymś takim. W ten sposób będziecie mogli relaksować się do woli w swoim ogrodzie.
OdpowiedzUsuń