Boys' world: LEGO BOX
Hello!:)
Ale nasypało u nas śniegu! Chłopaki wniebowzięci, ja trochę mniej bo jak zwykle dojazd do naszego osiedla pozostawia wiele do życzenia...ale generalnie to jest fajnie ;)
Dziś szybciutko o jednym z pojemników do przechowywania w pokoju chłopaków.
Chociaż większość dekoracji w pokoju dzieci zrobiłam sama to czasem coś tam też kupujemy. Mowa tutaj o genialnym pudełku które wypatrzył TATUŚ ;)
Chociaż już biedaczek przebiera nogami i nie może się doczekać kiedy kupi synom pierwsze "dorosłe" lego (i będzie miał pewność, że ich nie zjedzą hahahhaha) to na chwilę obecną mógł im i sobie zrobić tylko taką przyjemność w tym temacie ;)
Dziś szybciutko o jednym z pojemników do przechowywania w pokoju chłopaków.
Chociaż większość dekoracji w pokoju dzieci zrobiłam sama to czasem coś tam też kupujemy. Mowa tutaj o genialnym pudełku które wypatrzył TATUŚ ;)
Chociaż już biedaczek przebiera nogami i nie może się doczekać kiedy kupi synom pierwsze "dorosłe" lego (i będzie miał pewność, że ich nie zjedzą hahahhaha) to na chwilę obecną mógł im i sobie zrobić tylko taką przyjemność w tym temacie ;)
Oklejony na cacy!
Witajcie!
Zanim odzyskam swoje zdjęcia kalendarzy to zapraszam Was na krótką historię o moim nowym-starym KOSZYKU ;)
Genralnie rzecz biorąc, mam wielką słabość do wszelakiego rodzaju skrzynek i skrzyneczek, pudeł i pudełaczek, koszy i koszyków...;)
Koszyk o którym dzisiaj mowa to mniejszy brat bliźniak drugiego takiego samego, co do którego mam jeszcze inne plany - heh, ja to jednak umiem jasno napisać...;)))
Less is more ...
Witajcie!
Witajcie wszyscy zainteresowani tym co nowego, a w szczególności WY - obserwatorki bloga! ;) Znów kogoś przybyło i jest mi z tego powodu bardzo miło! ;*
Ale do rzeczy!
Jak tam Wam leci styczeń? Ja po bardzooooo długiej przerwie świątecznej przeżyłam szok w pracy i dopiero w piątek doszłam do siebie! ;) Tak się składa, że piątki mam wolne - ABSOLUTNIE WOLNE! - bez pracy, bez korepetycji... i tak sie również składa, że zwykle w piętki przeprowadzam te wszystkie małe i wielkie rewolucje w mieszkaniu ;) Tym razem w ruch poszły wszystkie dekoracje świąteczne... no, oprócz choinki, która po małym tuningu dostała jeszcze zielone światło i zostanie z nami do końca stycznia ;) A co tam, stoi w wodzie więc nie sypie się tak jakby mogła, chłopakom nie przychodzi do głowy żeby ją maltretować a ciepłego światła lampek choinkowych nigdy za mało nie...? ;)
Reszta musiała zniknąć!