Oklejony na cacy!






Witajcie!


Zanim odzyskam swoje zdjęcia kalendarzy  to zapraszam Was na krótką historię o moim nowym-starym KOSZYKU ;)
Genralnie rzecz biorąc, mam wielką słabość do wszelakiego rodzaju skrzynek i skrzyneczek, pudeł i pudełaczek, koszy i koszyków...;)

Koszyk o którym dzisiaj mowa to mniejszy brat bliźniak drugiego takiego samego, co do którego mam jeszcze inne plany - heh, ja to jednak umiem jasno napisać...;)))




Do rzeczy!  Historia tych koszyków zaczęła się w kawalerskim pokoju pana Męża gdzie nawet "fajnie" wpasowały się w zielono-pomarańczowe ściany. Od razu zwróciły moją uwagę ale skończyło się na tym. Potem powędrowały z nami przez dwa mieszkania żeby w końcu doczekać się metamorfozy.Długo zastanawiałm się nad tym co by tu z nimi ciekawego zrobić  i kilka dni temu stało się! Jak na razie w ruch poszedł ten mniejszy - a co mu się dostało? Hmm.... nie uwierzycie... MATA ANTYPOŚLIZGOWA DO SZUFLAD znaleziona między warzywami a słodyczami w Biedronce ;)))) Moją uwagę zwrócił  wzór, capnęłam do koszyka  - ten wzór+ cena:4zł =  no OKAZJA! ;)  a o tym, że to taka mata to przeczytałam dopiero w domu hihihihi ;) 
Wiem, wiem... kto by pomyślał, że można owinąć nią koszyk...;) ale to właśnie cała ja...;)
Godzina pracy i jest kolejne cudeńko w domu... zawsze chciałam, żeby ten koszyk tak wyglądał!






Powyżej etapy pracy.
(powinno jeszcze znaleść się tu zdjęcie Olka próbującego wejść do środka i Bartka kombinującego jakby tu zamknąć brata w środku...;))

A oto koszyk w całej okazałości...





 



 







Aha, zapomniałam napisać...oczywiście matę do koszyka przykleiłam klejem na gorąco i dodatkowo brzegi obszyłam bezbarwna nicią.


A tak kawaler wyglądał "przed":





O matko, tylko ja wiem ile mam przyjemności z dzielenia się tutaj z Wami swoimi pomysłami...;)


Ściskam!








11 komentarzy:

  1. Oj to przed to taki sobie wygląd miało :) Ale teraz król salonu :) Fajny pomysł :) Buziole pa :) A jak się mają poszukiwania pieńka ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) też myślę, że w obecnej formie jest o niebo lepszy! A co do pieńka, to Tata już działa, lada dzień powinien być ;)

      Usuń
    2. W takim razie cieszę się twoim szczęściem :)

      Usuń
  2. Bardzo fajny pomysł z tym oklejeniem!
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję! ;) Właśnie "od Ciebie" wracam... lubię się tak rozmarzyć, w takich wnętrzach jak Twoje! Zapraszam na stałe ;)

      Usuń
  3. Fajna zmiana, ja uwielbiam wszystko w kolorze black&white :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana! ;) black&white to też moje ulubione kolory..no i oczywiście szary ;) POZDRAWIAM!

      Usuń
  4. Genialne! Mam metalowy pojemnik z którym nie wiedziałam co zrobić, myślałam, że go pomaluję lub okleję a tu takie cudo! Dzięki za inspirację, na prawdę bardzo ładnie wyszło.
    Pozdrawiam
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoją matę kupiłam w Biedronce ;) widziałam, że ostatnio znów się pojawiły ale niestety nie było fajnych wzorów... ale to nie znaczy, że w innym miejscu nie znajdziesz ;)
      POZDRAWIAM!

      Usuń

Copyright © 2014 It's cosy here ... , Blogger