Duet idealny?


Dzień dobry!

Wracam z pomysłem na stolik kawowy a raczej na dwa stoliki tworzące, jak dla mnie, duet idealny ;)









Pamiętacie może mój największy pieniek - ten z dziurka w środku?
Kto nie miał okazji go poznać to może to nadrobić tutaj ---> 
http://itscosyhere.blogspot.com/2015/08/diy-40-65x35x22-cm-drewnianego.html

To właśnie ten koleżka gra w tym poście rolę główną wraz ze stolikiem, który powstał po rozłożeniu dziecięcego siedzonka do jedzenia na dwie części ;)

Poznajcie się:





Kupiliśmy je 4 lata temu, kiedy w naszym ówczesnym mieszkaniu pod względem kolorystyki panowała "dzika bonanza" więc nie śmiejcie się z niego ;) :) :) 
I jedno trzeba przyznać - wygląda jak wygląda ale swoją rolę wypełniło świetnie.

Po zdjęciu siedzonka i odwróceniu podstawy  oczom moim ukazał się stolik w kształcie sześcianu który bardzo  mi się spodobał - głównie jego kształt.

Po odczekaniu w piwnicy "odpowiedniego czasu" ;) wpadłam na pomysł, że przecież można do mojego pieńka z salonu coś dostawić no i  mój wybór padł właśnie na sześcian z piwnicy.

W związku z tym, że stolik jest sosnowy wystarczyło go delikatnie zmatowić i pomalować na biało. Trzy cienkie warstwy dały radę. Dużo u mnie drewna w naturalnej postaci więc zdecydowałam, żeby spód stolika pozostał w oryginalnym kolorze.

Oto efekt końcowy :)




















\




Zgrany ten duet czy nie? ;)

Do napisania!



27 komentarzy:

  1. Stare rzeczy po prostu muszą odczekać i nabrać mocy by znów powrócić do mieszkania w nowej odsłonie :)
    Pieniek do stolika, czy też stolik do pieńka pasują idealnie. No i te skarpety, płozy wręcz ;) - świetnie się zgrały kolorystycznie z naturalnym drewnem pieńkowym :)Super!
    Nie próżnujesz Kochana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To norma chyba, że w pierwszym trymestrze jest "koniec świata", w drugim wulkan energii a w trzecim - no zobaczymy jak będzie ;) Ale faktycznie dostałam jakieś turbo doładowanie ostatnio chyba i m.in. pomalowałam sama (powoli bo powoli ;) prawie całe mieszkanie ;))) A i na brak pomysłów nie narzekam i więc dzieje się ;)
      Miło mi, że nowy stolik sie spodobał, ściskam! :)

      Usuń
  2. Jeju Edytko to jest piękne.Są takie stoliki wkładane jeden pod drugi, ale Twój pomysł z pieńkiem jest tak oryginalny że nie wiem aż co napisać.Ogromnie podoba mi się też sposób w jaki pomalowałaś sześcian z piwnicy.Zostawiając kawałek dołu w kolorze drewna sprawiłaś iż jest on niebanalny i bardzo, bardzo dizajnerski.Uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiesz jak mi miło, że tak odbierasz ten mój pomysł na stolik :)
      :*

      Usuń
  3. Tego to jeszcze nie widziałam... SZACUN!!! masz dzieeczyno wyobraźnie przestrzenną jak nić:) A połączenie obu mebli prezentuje się bardzo fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem aż sie boję tej mojej wyobraźni hahahahaha ;)
      :*

      Usuń
  4. świetny pomysł! Mój blog Ma i Bla przy okazji zapraszam do siebie na CANDY :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny i dobrany duet! :)))));))) Bardzo mi się podoba.
    P.S. Gdzie pani kupiła ten fajowy kubek? Bardzo dobrze się komponuje z drewnem.
    P.O.Z.D.R.A.W.I.A.M.;)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały pomysł. Bardzo fajnie wyglądają w tym zestawieniu. A fakt, ze jeden z nich powstał z czego powstał dodaje waloru. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dowód na to, że nawet beznadziejne przypadki czasem dobrze rokują ;)))
      Miłego wieczoru!
      :)

      Usuń
  7. Świetny pomysł miałaś tworząc te stolik, brawo za kreatywność!:) Powiedz mi tylko kochana, czemu demontujesz siedzonka dla dzieci do jedzenia?? ;) Uściski:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha, no wariatka nie?! :)
      Dziecko w drodze a ona demontuje siedzonko:)
      Prawda jest taka, że mam ochotę na nowe ;) A w ostateczności, pomaluję też górę i będzie odświeżone siedzonko a dla pieńka wymyślę coś innego ;)
      :*

      Usuń
  8. Wygląda świetnie i tak inaczej , bardzo mi się podoba. Edi może własnie wyznaczyłaś nowy trend meblarski :)? Bo pomysł genialny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, bardzo mi miło ale żeby nowy trend to nie wiem.... ;)))
      :*

      Usuń
  9. Jest swietnie! te stoliki są wręcz dla siebie stworzone:) Widzę, że mamy taką samą poduchę z wiewiórką (tyle, że moja jest brazowa):) Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przecudowny stolik☺ jest piękny i duże brawa za pomysłowość jest boski☺ pozdrawiam o zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Super i pięknie!
    Pozdrawiam, Marta :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale cudowna metmorfoza krzesełka dla dzieci!!! :) Wyszło pięknie. Lubię takie wykorzytsanie z pozoru już nie użytecznych dodatków. Możesz swojemu dziecku mówić - a stolik w salone jest z Twojego krzesełka :)podoba mi się że teraz częściej wykorzystujemy niż wyrzucamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! :) Dziękuję! :)
      Moje chłopaki doskonale wiedzą z czego powstał nasz nowy stolik w salonie bo malowałam go razem z nimi i non stop opowiadają, że to przecież ich stolik jest teraz taki fajny ;)
      Miłego dnia!
      :)

      Usuń
  13. Kurczaczki, a ja tydzień temu oddałam takie samo krzesełko do karmienia... i tak stolika kawowego jak nie było, tak nie ma :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. POmysł na stolik sam przyjdzie do głowy... ;)
      Jak nie z siedzonka to z czegoś innego sobie zrobisz ;)
      Ja już mam plan na nowy ale ciiiiiii ;)

      Usuń
    2. Haha, dobra kombinatorka jesteś :)
      Myślę, że jak wpadnie mi w oko coś idealnego - to stolik będzie :)

      Usuń

Copyright © 2014 It's cosy here ... , Blogger