Choinkowe poszewki i odmieniony salon...



Witajcie!

Co robi Edytka w niedzielę około godziny 21:00, kiedy Męża nie ma a dzieci już dawno śpią? ;)

Nie, nie siedzi przed tv,odpoczywa i relaksuje się przed kolejnym intensywnym tygodniem...

Ona robi przemeblowanie!

Ale ja raz na jakiś czas muszę, muszę bo się uduszę! ;)








Wszystko zaczęło sie od tego, że pewnego wieczoru uświadomiłam sobie, że ten Nasz salon bardzo mi się podoba... ale w obecnym rozkładzie nie mamy gdzie postawić choinki... ;)

Wiem, wiem... jeszcze listopad ale nic nie poradzę na to, że kiedy tylko zobaczę śnieg to automatycznie zaczynam planować świąteczne dekoracje - a co jak co, ale choinka to musi mieć gdzie stać, prawda?

Tak więc zabrałam się do roboty i ani się nie obejrzałam a już było po sprawie.

Zapraszam!
























Można postawić sofę w poprzek pokoju? 
Można.
I bardzo mi się to podoba ;)

Zauważyliście moje nowe podusie?

Kolejny raz w ruch poszedł ziemniaczek, nożyk, pędzelek i farba do tkanin...

Chyba jestem uzależnona od tych pieczątek... ;)

A choinka stanie pod oknem między grzejnikiem a wyjściem na balkon - no chyba, że do tego czasu zrobię kolejne przemeblowanie...

ps. kto nie widział, to poprzednio salon wyglądał tak 
---> 


Miłego dnia!

16 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że masz poczucie humoru - przemeblowania o tej porze ;) aż się zaczęłam zastanawiać, czy masz na dole sąsiadów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham zmiany, te duże i te małe. Nawet te, które tylko ja widzę. Widzę, że kochasz swoje nowe mieszkanie. Starasz się dopieścić z każdej strony i świetnie Ci to wychodzi. Tym bardziej przy 3 dzieci, jesteś godna pochwały. Stworzyłaś swojej rodzinie przytulny azyl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą moją Trójeczką to niezłe szaleństwo jest ale i tak choćbym miała po nocach robić to co kocham to i tak będę to robić - przemeblowanie też było bardzo późną pora uskutecznione ;))))
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  3. Chyba powinnaś sobie sprawić ciężkie meble, którymi trudno manewrować ;-)
    A tak serio - ja też to mam we krwi, pamiętam jak moja mama co jakiś czas jeździła meblami po pokoju. Tylko że ja sama teraz nie za bardzo mogę kombinować, ponieważ pokoje mam niezbyt ustawne i jedyne co, to u dzieciaków czasem poszaleję ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że nawet ciężkie meble nie byłyby w stanie mnie powstrzamać - te co mam też nie są lekkie a jednak daję radę... ;) Jedno jest pewne, ja tego nie mam po swojej Mamie bo ona to raczej woli raz a porządnie wszystko ustawić... a u mnie to zawsze czeka na nią niespodzianka hahaha - ale już się przyzwyczaiła ;)
      Miłego wieczoru Kochana!
      :*

      Usuń
  4. Ja niestety poszaleć nie mogę bo w jednym pokoju mam takie 3w1 i nie mam jak i gdzie przestawiać tych swoich gratów ;)
    Ciebie podziwiam, że ci się tak chce :)
    wpadaj do mnie na candy
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko! Podusie przepiękne! I tak się błyszczą;) świetne przemeblowanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przy okazji to super masz tą ciemną podłogę, tylko ja bym dała jakieś białe listwy przy niej (np. takie) albo w ogóle w jaskrawych, żywych kolorach ;). Gratuluję też sił do ciągłych przemeblowań, ja mam dość jak komodę przesunę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!

      Ohoooo, od czasu kiedy napisałam tego posta to przemeblowanie robiłam już 5 razy- ja to uwielbiam i dopóki nie osiągnę efektu, który mnie zadawala to nie ma na mnie mocnych ;)
      A naszą podłogę uwielbiam - szczerez mówiąc to o białych listwach nawet nie pomyśleliśmy ;) tylko czarne wchodziły w grę ;)
      Dzięki za odwiedziny!

      Usuń
  7. Twój Mężu to musi mieć ciekawie - nigdy nie wie co zastanie po powrocie do domu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest! :) Dokadnie tak jest... :DDDDDDDDDDDDDDDD
      Ale już się przyzwyczaił i tylko chwilkę zajmuje mu namierzenie wszystkiego na nowo ;)

      Usuń
  8. Mój też ma takie niespodzianki :P podoba mi się cala aranżacja, trafiłaś z moimi kolorkami ^^ i kanapa fajna, podobną od caya design widziałam ostatnio, bo też mają takie nowocześniejsze kolekcje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kanapa??? Fajna? :))) o ranyyyy, uwierzę we wszystko tylko nie w to hihihihi ;) To jedyny mebel u nas , którego nie lubię ;) Taka poczciwa staruszka, która czeka już na wymianę i mam nadzieję, że stanie się to wczesniej niż później ;)

      Usuń

Copyright © 2014 It's cosy here ... , Blogger