Modrzewiowe poszewki...
Dzień dobry!
Po tygodniu szaro-buro-ponurych dni przyszedł słoneczny dzień i szansa na zrobienie kilku zdjeć ;)
Lubicie gałązki modrzewia?
Ja uwielbiam!
Lubię kolorową jesień ale tylko na zewnątrz a do mieszkania garściami znoszę kasztany i modrzewiowe gałązki. Wkładam je do dymiona i innych szklanych butli i już wiadomo, jaka pora roku nastała.
W tym roku tak się zachwyciłam tymi gałązkami, że postanowiłam ten motyw namalować sobie na poszewkach a raczej odbić pomalowane farbą do tkanin gałązki na poszewkach i tylko detale poprawić pędzelkiem ;)
Jak widzicie namalowałam sobie też szyszkę :)
Wiem, wiem... szału nie ma... ale dla mnie to szyszka i koniec ;)))))
Co Wy na to? ;)
Miłego dnia!
Super, uwielbiam takie dekoracje :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńNo powiem Ci, że ta gałązka jest świetna, fajny efekt! A i szyszka niczego sobie :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOd Ciebie - mistrzyni w malowaniu farbami do tkanin - usłyszeć takie słowa to zaszczyt! :)
UsuńZa każdym razem kiedy otwieram te farbki i się biorę za malowanie to mam przed oczami Twoje twory i myślę sobie: " No dobra, nie będzie tak perfekcyjnie jak u Rudej ale będzie" :)))
Ściskam!
:)
Poszewki boskie. Pani ma talent, ja bym ich nie potrafiła zrobić;)))))
OdpowiedzUsuńNie dowiesz się aż nie spróbujesz ;)
UsuńŚwietnie wyglądają ,mała rzecz a cieszy 😆
OdpowiedzUsuńCieszy,cieszy ;)
UsuńGałązki są obłędne.Odbiły się idealnie.:)
OdpowiedzUsuńGałązki są obłędne.Odbiły się idealnie.:)
OdpowiedzUsuńNie tak idealnie ale odd tego jest pędzelek, żeby poprawić to i owo ;)
UsuńGałązka na poszewce wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńSezon na kasztany, szyszki i orzechy - u mnie również otwarty :)
Szklane pojemniki zostały już nimi wypełnione i zdobią stół :)
Buziaki!
Dzięki :):*
UsuńTen pomysł z odbijanie jest genialny! Wykonanie godne podziwu, więc podziwiam efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńDziękuję!
Edyta, masz super pomysły! :-))) A poduszka wygląda jak obraz :-D Strasznie mi się podobają takie błękitne szklane wazony/gąsiory(?) A ciężko znaleźć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika
Przywołałam Cię myślami chyba właśnie ;)
UsuńJa mój dymion znalazłam na Babcinym strychu - jak wiele innych rzeczy, które mam u siebie ;) i faktycznie trudno chyba takie dostać.
Miłego wieczoru!