Ready for EASTER...
Witajcie!
To już koniec... koniec przygotowań do Świąt Wielkanocnych!
W trzech poprzednich postach pokazywałam niektóre z dekoracji, które udało mi się przygotować... (dla przypomnienia można zerknąć tutaj: KLIK, KLIK i jeszcze tutaj: KLIK. :))
Dzisiaj zebrałam to wszystko razem i aż mi się buzia sama cieszy jak to oglądam... ;)
Jest dokładnie tak, jak sobie zaplanowałam...
Dymion znów powrócił do salonu..;)
Po Świętach Bożego Narodzenia (kiedy pracował o tak: KLIK ;))) trochę mi się przejadł i musieliśmy od siebie odpocząć..;)
Ale już jest i czeka na różnego rodzaju wiosenne gałązki...
Porcelanowa kura to prezent od Mamci - jeszcze jest cała biała ale przyznam szczerze, że już miałam spray w ręce... ;)
Dwie kurki zrobione szydełkiem to też prezent od Mamy! :) Tu macie dowód jakim jest mistrzem w tej dziedzinie...
Uff... koniec! :)
Wszystkim odwiedzającym to miejsce życzę Spokojnych i Radosnych Świąt Wielkanocnych!
Niech to będzie błogosławiony czas refleksji, spotkań w rodzinnym gronie i ładowania akumulatorów na radosne wiosenne dni!
Ściskam,
Pięknie wyglądają Twoje dekoracje świąteczne!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
M.
Dziękuję ;) Są bardzo proste i dlatego tak bardzo moje... POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńBiało-czarne ozdoby wielkanocne bez znienawidzonego przeze mnie żółtego to coś co lubię. Zdrowych Pogodnych Świąt kochana , pozdrawiam i wpadaj do mnie częściej zapraszam.
OdpowiedzUsuńWpadam, wpadam i choć nie zawsze mam czas żeby coś napisać to staram się być na bieżąco! :);*
UsuńŚwietnie - prosto i wyraziście. Mokrego dyngusa ! Pozdrawiam świątecznie jeszcze - M.
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;) A dyngus u mnie to raczej śnieżny niż mokry...;) POZDRAWIAM!
Usuńdymion moje marzenie ;-) pieknyyy <3
OdpowiedzUsuńMój ulubiony ;) nie oddam za nic w świecie! ;)))
Usuń