Boys' world: szafa w kolorze...
Dzień dobry!
Nie jest sztuką zrobić sobie puszkę farby w idealnym odcieniu mięty... sztuką jest uzyskanie tego samego koloru drugi raz... ;)
Pamiętacie moją miętową komodę
--->
poczynioną jakiś czas temu? ;)
Nie ma co ukrywać - ta mięta zawróciła mi w głowie i rozgościła się u nas na dobre... tak pięknie wygląda w połączeniu z czarnymi dodatkami...
Ale przejdźmy do sedna sprawy.
W pokoju u chłopaków między ich łóżkiem a ścianą zmieściła się nam szafa:
Niektórzy z Was mogą ją pamiętać z poprzedniego mieszkania ale tam była ozdobiona ręcznie wyklejaną żyrafą.
Tym razem chodził za mną jakiś kolor... i aż dziwne,że tyle czasu mi zajęło domyrdanie się (uwielbiam ten wyraz ;)))))) czyt. wpadnięcie na to, że...) ;) że tym kolorem jest mięta!
Chłopaków odwiozłam do przedszkola, Izunię zapakowałam do bujaczka i rach, ciach, ciach poszłoooo ;)
No nie licząc ok. pół godziny przed malowaniem, które poszło na wymieszanie takiego odcienia mięty, którym malowałam komodę... ale udało się a efekty możecie zobaczyć poniżej.
Teraz już wiecie w jakiej formie występuje ten nasz przypominajkowy kalendarz - wisi na drzwiach ;)
Biały kosz na zabawki kupiłam w biedronce i napis zrobiłam markerem.
Ehh, podoba mi się ta szafa! :DDD
Do następnego!
Ale przejdźmy do sedna sprawy.
W pokoju u chłopaków między ich łóżkiem a ścianą zmieściła się nam szafa:
Niektórzy z Was mogą ją pamiętać z poprzedniego mieszkania ale tam była ozdobiona ręcznie wyklejaną żyrafą.
Tym razem chodził za mną jakiś kolor... i aż dziwne,że tyle czasu mi zajęło domyrdanie się (uwielbiam ten wyraz ;)))))) czyt. wpadnięcie na to, że...) ;) że tym kolorem jest mięta!
Chłopaków odwiozłam do przedszkola, Izunię zapakowałam do bujaczka i rach, ciach, ciach poszłoooo ;)
No nie licząc ok. pół godziny przed malowaniem, które poszło na wymieszanie takiego odcienia mięty, którym malowałam komodę... ale udało się a efekty możecie zobaczyć poniżej.
Teraz już wiecie w jakiej formie występuje ten nasz przypominajkowy kalendarz - wisi na drzwiach ;)
Biały kosz na zabawki kupiłam w biedronce i napis zrobiłam markerem.
Ehh, podoba mi się ta szafa! :DDD
Do następnego!
No i extra! Fajnie dzieciaki mają z tak zdolną i kreatywną mamą :)
OdpowiedzUsuńIch uśmiech na twarzy i zadowolenie to najlepsza nagroda ;)
UsuńPowiem Ci że mnie również bardzo podoba się ta szafa, takie proste metamorfozy a tyle radości :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńSuper! Kosz mi sie strasznie podoba;)
OdpowiedzUsuńJa tylko zrobiłam napis ale miło mi ;)
UsuńRzeczywiście, drugi raz uzyskać ten sam kolor - to jest sztuka! :)
OdpowiedzUsuńŻebyś Ty mnie widziała jak kropla po kropki dodawałam tą wiosenną zieleń do puszki z białą farba i porównywałam z resztką po malowaniu komody... czułam się jak w pracowni chemicznej... ;)))
UsuńDokładnie tak to sobie wyobrażałam :D
UsuńNiesamowita jesteś i zorganizowana. Miętowa szafa jest świetna. Buziole.
OdpowiedzUsuńZ nami, kobietami chyba już tak jest że, im więcej mamy obowiązków tym lepiej sobie radzimy z nimi ;)
UsuńAle organizacvja to podstawa bo inaczej zginęłabym pod stertą prania, prasowania, wszechobecnych zabawek itd. ;)))
Dzięki, że wpadłaś!
Miłego dnia :)
Niesamowita jesteś i zorganizowana. Miętowa szafa jest świetna. Buziole.
OdpowiedzUsuńSuper. Świetny ten kolor i szafa bardzo nam zyskała. A kosze rewelacja. Zaglądam do Ciebie i za każdym razem szczęka opada mi na podłogę. Uściski :)
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiłaś przyjemność takim komentarzem... :*
UsuńDziękuję :)
Miłego dnia!
Ostro idziesz w miętę :)
OdpowiedzUsuńEee, tak delikatnie ;) i tylko w połączeniu z kolorem czarnym bo z bielą za bardzo mi to wchodzi w pastele a to mi nie pasuje, ehhh... ;)
UsuńHehehe mała Iza uczy się od małego :) Niedługo będzie Ci pomagać przy wszystkich Twoich projektach :) Super wygląda , o niebo lepiej niż wcześniej , choć z żyrafami też jej do twarzy było :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :) teraz to "jakoś" wygląda a ni taka byle jaka... ;)
UsuńIzabelka moja we wszystkim mi teraz towarzyszy i zdziwię się jak nie będzie kiedyś chciała sama wszystkiego malować... ;)
Kochana! Kiedy Ty na to wszystko masz czas? Podziwiam Cię Dziewczyno :)
OdpowiedzUsuńSzafa, jak i cały pokój wygląda świetnie!
Ściskam, Marta
Chłopaki chodzą od przedszkola a Malutka czasami śpi... ;))) a ja wykorzystuję to na 100% ;)
UsuńDzięki, że wpadłaś!
:) :*
Malutka chyba to czuje, że mamę aż nosi ;) Dlatego grzecznie śpi, żebyś mogła z pędzlem w dłoni działać.
OdpowiedzUsuńA wyniki tego działania są jak zwykle rewelacyjne :)
Oj nosi, nosi... ;) a Mała taka grzeczniutka, że nic tylko działać ;)
Usuń:*